12/09/2019
Z zagadnieniem badań geologicznych gruntu, na którym chcemy zbudować halę, stykamy się już na samym początku ścieżki inwestycyjnej. Najczęściej to architekt uświadamia nas, że takie badania są niemal zawsze niezbędnym elementem dokumentacji projektowej do pozwolenia na budowę. Znajomość podłoża oraz wiedza, czy możliwe jest “posadowienie bezpośrednie” to jednak znacznie więcej niż tylko inżynierski żargon. Tak naprawdę, im wcześniej się tym tematem zainteresujemy, tym lepiej dla nas i naszego portfela.
Opinia geotechniczna, badania gruntu, geologia – wszystkie te powszechnie stosowane określenia dotyczą tego samego: wykonania przez geotechnika lub geologa z uprawnieniami odwiertów, oraz opracowania na ich podstawie opinii geotechnicznej. Od geologa dowiadujemy się czy na naszej działce występują grunty nośne, umożliwiające wykonanie fundamentów bez żadnych dodatkowych prac (czyli posadowienie bezpośrednie), czy może jesteśmy w sytuacji, w której zmuszeni będziemy do większej lub mniejszej wymiany gruntu, palowania lub stabilizacji (tzw. posadowienie pośrednie). Dodatkowo otrzymujemy bardzo istotne informacje na temat wód gruntowych, których wysoki poziom może zmuszać ekipę fundamentową do wykorzystywania pomp na czas betonowania, a nas do inwestowania w drenaż transportujący nadmiar wody w przyszłości.
Najistotniejszym aspektem każdej inwestycji związanej z budową hali stalowej jest jej koszt. Chcąc minimalizować wydatki powinniśmy planować budowę na działce, której grunty są nośne – czyli określane, jako proste. W przypadku, gdy jesteśmy na etapie zakupu terenu inwestycyjnego, dobrze abyśmy upewnili się, czy grunty nadają się pod budowę hali stalowej posadowionej bezpośrednio. Badania gruntu nie są dużym kosztem (ok. 2-3 tys. zł dla 4-5 odwiertów) i zdarza się, że ich koszt pokrywa sprzedający, dla którego dobry grunt również jest argumentem przy negocjowaniu ceny. Możemy także zlecić wykonanie badań przed podpisaniem umowy – dla własnego bezpieczeństwa.
Jeśli jesteśmy już w posiadaniu działki budowlanej, na której nie były do tej pory wykonywane badania geotechniczne, warto sprawdzić podłoże przed podejmowaniem decyzji o pracach projektowych, czy tym bardziej przed wyborem generalnego wykonawcy w systemie zaprojektuj-buduj. W ekstremalnych przypadkach znacznie taniej będzie działkę sprzedać i kupić inną pod budowę hali, niż ponosić koszty prac dodatkowych.
Skoro badania gruntu są niezbędne do pozwolenia na budowę (i tak wiele wnoszą do kalkulacji kosztów budowy), to czy wykonywać je przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac projektowych lub przygotowawczych?
Najlepiej, jeśli badania geotechniczne wykonane są dokładnie w tym miejscu, w którym planujemy usytuować halę. Co istotne, przy planowaniu placów manewrowych dla pojazdów ciężkich, dobrze, aby badania gruntu objęły również ich obszar. Jeśli działka jest duża, a hala może stanąć w różnych miejscach, dobrze w pierwszej kolejności zastanowić się z projektantem nad koncepcją zagospodarowania terenu. Będą na nią wpływały różne czynniki – rosnące drzewa, bilans zieleni, nachylenie i obniżenia terenu, a także odległość od innych zabudowań czy choćby zjazd z drogi. Dlatego też jest niemal pewne, że dzięki takiej koncepcji dość jednoznacznie określimy miejsce dla planowanej hali. Przy mniejszej działce, lub chęci wykorzystania jej powierzchni maksymalnie, badania gruntu i tak obejmą większość terenu.
Mając już usytuowanie hali i zlecając wykonanie badań, od samego geologa lub geotechnika często otrzymamy sugestię co do ilości otworów, jakie należy wykonać – ale architekt z doświadczeniem w projektowaniu hal stalowych również bez problemu wskaże takie punkty. Standardowo wykonuje się 4 odwierty w narożnikach budynku, jeden w środku hali oraz dodatkowe otwory w miejscach placów manewrowych czy zjazdów. Przy halach o powierzchni do 2000 mkw powinno to w zupełności wystarczyć do wiarygodnej oceny gruntu pod budowę hali.
Copyright © Stalion 2024